Vervo aktualności

Co oznaczają ataki na Morze Czerwone dla globalnego handlu?

Co oznaczają ataki na Morze Czerwone dla globalnego handlu?

Światowe łańcuchy dostaw mogą stanąć w obliczu poważnych zakłóceń, ponieważ największe firmy żeglugowe świata omijają Morze Czerwone. Ataki rebeliantów Huti w Jemenie na statki handlowe w ostatnich tygodniach skłoniły wiele firm do unikania jednej z najbardziej ruchliwych dróg żeglugowych świata. Grupa Huti, wspierana przez Iran, zadeklarowała wsparcie dla Hamasu i oświadczyła, że celuje w statki płynące do Izraela, choć nie jest jasne, czy wszystkie atakowane statki faktycznie zmierzały do Izraela. 

Co się wydarzyło?

Huti nasilili swoje ataki od początku wojny Izrael-Hamas w październiku. Grupa używa dronów i rakiet przeciwko zagranicznym statkom przewożącym towary przez cieśninę Bab al-Mandab - 20-milowy kanał oddzielający Erytreę i Dżibuti w Afryce od Jemenu na Półwyspie Arabskim. Statki zwykle wybierają tę trasę z południa, aby dotrzeć do kanału Sueskiego w Egipcie na północy. Jednak z powodu ataków i zagrożenia kolejnymi napadami, wiele największych firm żeglugowych świata, w tym Mediterranean Shipping Company i Maersk, przekierowało statki na dłuższą trasę wokół Przylądka Dobrej Nadziei, a następnie wzdłuż zachodniej strony kontynentu. BP również wstrzymało wszystkie przesyłki ropy przez Morze Czerwone, powołując się na "pogarszającą się sytuację bezpieczeństwa". Dłuższe podróże dodają co najmniej 10 dni czasu żeglugi i kosztują firmy miliony dolarów.

Dlaczego ta trasa jest tak ważna?

Każdy statek przechodzący przez Kanał Sueski do lub z Oceanu Indyjskiego musi przejść przez cieśninę Bab al-Mandab i Morze Czerwone. Kanał Sueski to najszybsza droga morska między Azją a Europą, mająca szczególne znaczenie w transporcie ropy naftowej i skroplonego gazu ziemnego (LNG). Około dziewięciu milionów baryłek ropy dziennie było przewożonych przez Kanał Sueski w pierwszej połowie 2023 roku, według firmy analitycznej Vortexa. Analitycy S&P Global Market Intelligence stwierdzili, że prawie 15% towarów importowanych do Europy, Bliskiego Wschodu i Afryki Północnej było przewożonych drogą morską z Azji i Zatoki. Obejmuje to 21,5% rafinowanej ropy i ponad 13% ropy naftowej. Ale nie chodzi tylko o ropę. Kontenery przewożą różnorodne towary konsumpcyjne widoczne w sklepach, w tym telewizory, ubrania, obuwie i sprzęt sportowy.

Wpływ na konsumentów

Niewątpliwie, zmiany w trasach żeglugowych spowodowane zagrożeniami na Morzu Czerwonym odbiją się echem w łańcuchach dostaw. Jak podkreśla Chris Rogers, szef badań nad łańcuchami dostaw w S&P Global Market Intelligence, to właśnie towary konsumpcyjne najbardziej odczują skutki tych zmian, chociaż obecne zakłócenia nastąpiły "poza szczytem sezonu żeglugowego". Możemy spodziewać się opóźnień w dostawach produktów do sklepów, gdyż podróże kontenerowców będą trwały co najmniej o 10 dni dłużej ze względu na trasę wokół Przylądka Dobrej Nadziei, która wydłuża trasę o około 3500 mil morskich. Dodatkowa odległość będzie także kosztowna dla firm. Stawki za przewozy wzrosły o 4% w ciągu ostatniego tygodnia i te koszty mogą zostać przerzucone przez firmy na klientów. Mimo to, stawki pozostają znacznie niższe niż w ubiegłym roku i daleko poniżej poziomów z 2021 roku, kiedy to opłaty za fracht wzrosły wraz z popytem po złagodzeniu ograniczeń związanych z Covid-19.

Istnieje również obawa, że zakłócenia mogą doprowadzić do wzrostu cen ropy.

Wzrost cen ropy, kluczowego składnika paliwa samochodowego, może prowadzić do wyższych cen na stacjach benzynowych oraz napędzać wyższą inflację. Inflacja, która mierzy tempo wzrostu cen, spadała w Wielkiej Brytanii i obecnie wynosi 4,6%. Jeśli chodzi o przesyłki LNG, nawet jeśli ceny hurtowe energii wzrosną, wszelkie zwiększenia nie przełożą się na rachunki krajowe przynajmniej do kwietnia 2024 roku. Jest tak dlatego, że limit cen energii, który ogranicza kwotę, którą dostawcy mogą pobierać, został już ustalony na styczeń. Czy transport morski to jedyna opcja? Pan Rogers twierdzi, że transportowanie towarów koleją wymagałoby "przekraczania Rosji", która jest pod sankcjami gospodarczymi z powodu inwazji na Ukrainę, podczas gdy "transport ciężarówkami z Zatoki do Izraela może zrekompensować tylko około 3% żeglugi".

Reakcja na ataki

Ataki te spowodowały, że USA uruchomiły międzynarodową operację morską w celu ochrony statków na trasie Morza Czerwonego, do której dołączyły kraje takie jak Wielka Brytania, Kanada, Francja, Bahrajn, Norwegia i Hiszpania. Sekretarz obrony USA Lloyd Austin zorganizował wirtualne spotkanie z ministrami z ponad 40 krajów we wtorek i wezwał więcej narodów do współpracy w celu zapewnienia bezpieczeństwa żeglugi w regionie. Jednak niektóre firmy żeglugowe wahają się, czy natychmiast wrócić do korzystania z tej trasy pomimo zwiększonego bezpieczeństwa. Maersk i Hapag-Lloyd, których statki zostały zaatakowane przez rebeliantów Huti, przyjęli dodatkowe środki ostrożności, ale stwierdzili, że trudno jest określić, kiedy wrócą do korzystania z Morza Czerwonego, co oznacza, że zakłócenia mogą potrwać jeszcze jakiś czas.

Zespół Vervo Polska składa się z doświadczonych specjalistów, którzy profesjonalnie i szybko doradzą Ci w wyborze najlepszego rozwiązania i odpowiedzą na wszelkie pytania związane z transportem towarów oraz usługami logistycznymi.

Godziny pracy

  • Pon. 8.00 - 16.00
  • Wt. 8.00 - 16.00
  • Śr. 8.00 - 16.00
  • Czw.  8.00 - 16.00
  • Pt.  8.00 - 16.00
  • Sob. - Niedz. - -

Kontakt

  • Adres: ul. Przasnyska 4a/95, 01-756 Warszawa

  • Telefon: +48 22 668 2626

  • E-mail: [email protected]

Media

Śledź Vervo Polska w mediach społecznościowych i bądź na bieżąco!